W emocjonujących Derbach Śląska MTS Żory potwierdził swoje aspiracje do gry na najwyższym poziomie zwyciężając z SPR Sośnica Gliwice 29:22.
Spotkanie dostarczyło kibicom wiele wrażeń, a szczypiornistki MTS Żory potwierdziły swoją wysoką formę w tegorocznych rozgrywkach Ligi Centralnej Kobiet wygrywając szóste kolejne spotkanie ligowe pozostając jedną z dwóch niepokonanych drużyn w sezonie 2023/2024 obok KPR Ruch Chorzów.
Już na samym początku spotkania żorzanki wypracowały sobie kilkubramkową przewagę (8′, 7:4) i to one dyktowały tempo tego meczu zmuszając rywalki do gry pod ich dyktando. Na przerwę drużyna z Miasta Ognia schodziła z czterema bramkami przewagi nad swoimi rywalkami (30′, 16:12).
Druga połowa sobotniego meczu rozpoczęła się od kolejnych ataków szczypiornistek z Żor. Do tego zdecydowanie niósł je głośny doping jaki tego wieczoru można było usłyszeć w hali MOSiR Żory przy ulicy Folwareckiej 10. Prym wiódł oczywiście klub kibica, który dyrygował resztą zgromadzonej publiki. Wynikiem tego była spora przewaga już w 42 minucie meczu (42′, 23:13). Gliwiczanki próbowały odrabiać straty i walczyć o wynik, ale to zawodniczki MTS Żory utrzymywały kontrolę nad meczem.
Trafnie oceniła całe spotkanie trener pierwszej drużyny, Anna Niewiadomska w pomeczowym wywiadzie.
Anna Niewiadomska: "Myślę, że mecz bardzo interesujący, ciekawy dla kibiców, pełen fajnych akcji zarówno w ataku, jak i w obronie, ale z przebiegu meczu prowadziliśmy do końca i nie pozwoliłyśmy się zbliżyć więcej niż 2 trafienia zespołowi z Sośnicy i sukcesywnie budowałyśmy naszą przewagę."
Ostatecznie MTS Żory wygrał 29:22 nad SPR Sośnica Gliwice i tym zwycięstwem udowodniły, że są jednym z czołowych zespołów w Lidze Centralnej Kobiet.
Reszta wyników z 6. kolejki Ligi Centralnej Kobiet również dostarczyła kibicom wielu emocji.
Warto choćby wspomnieć w tym miejscu o meczu, w którym MKS Vitamineo Jelenia Góra podejmował na własnym parkiecie drużynę SPR Gdynia. Gospodynie w pięciu dotychczasowych meczach ligowych niestety nie zdobyły jeszcze punktów. Z całkiem inne pozycji do tego spotkania przystępował zespół z pomorza, który był jednym z liderów ligowej tabeli z kompletem punktów. Szczypiornistki MKS VITAMINEO Jelenia Góra rozpoczęły to spotkanie od słabszego początku i niestety do przerwy przegrywały 9:15. Po przerwie odmienione podopieczne Dilrabo Samadovej efektownie goniły wynik. Najpierw wyrównały stan meczu 17:17 by od tego momentu grać już punkt za punkt z drużyną z Gdyni. Po 60 minutach spotkania to jednak zawodniczki z Jeleniej Góry zachowały więcej zimnej krwi i zwyciężyły 28:27.
Dużą niespodziankę sprawił również zespół z Legnicy. Miejscowy UKS Dziewiątka Legnica pokonał wyżej notowanego rywala z Tczewa 25:30. Było to pierwsze zwycięstwo legniczanek w obecnym sezonie.
W meczu środka tabeli, ENEA Piłka Ręczna podejmowała Handball Warszawę. Stawką tego meczu było 5 miejsce. Poznanianki już na samym początku obdarły swoje rywalki z nadziei na dobry wynik w tym meczu, prowadząc aż 8:3. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 16:14. Przez większość drugiej poły wynik oscylował w okolicy dwóch bramek przewagi drużyny ze stolicy Wielkopolski. Jednak to ostatni kwadrans był kluczowy. Wtedy też zawodniczki ENEA Piłki Ręcznej wyszły na pięciobramkowe prowadzenie (29:24) by ostatecznie wygrać cały mecz 38:29.
W ostatnim meczu 6. kolejki, lider KPR Ruch Chorzów podejmował na własnym parkiecie Suzuki Handball Korony Kielce. Po pierwszych 30 minutach w Chorzowie pachniało niespodzianką bo to przyjezdne schodziły z korzystnym dla siebie wynikiem do szatni (12:14). W drugiej części meczu jednak to drużyna Ruchu pokazała dlaczego jest liderem tabeli i finalnie wygrała 30:24.
Ostatni pojedynek 6. kolejki Ligi Centralnej Kobiet odbędzie się 3 grudnia o 15:00. W niedzielne popołudnie zmierzą się ze sobą PreZero APR Radom i SPR Pogoń Szczecin.
Naszym Sponsorem Strategicznym jest JSW SA.
W DRODZE PO SPORTOWE SUKCESY WSPIERA NAS MIASTO ŻORY
Bądź z nami, by śledzić te pasjonujące rozgrywki i kibicować naszej drużynie!