Trzy punkty... I bon na pizzę

364 dni, tyle potrzeba było by ktoś znalazł sposób na drużynę Karkonoszy. Zwyciężczynie 1 Ligi z sezonu 2020/2021 ostatni raz schodziły pokonane z parkietu również w sobotę 14 listopada 2020 r. Wtedy lepsze okazały się zawodniczki SPR Olkusz, które wygrały na własnym terenie 31:28.

W sobotę ważne zwycięstwo dla układu tabeli wywiozły z Jeleniej - Góry zawodniczki MTS Żory. Wygrywając 27:29 niebiesko-żółte powróciły na drugie miejsce w tabeli I Ligi Piłki Ręcznej Kobiet. Zwycięstwo to było tym cenniejsze, że pozwoliło utrzymać dobre morale w zespole po minimalnej przegranej w zeszłym tygodniu ze spadkowiczem z PGNiG Superligi, KPR Ruchem Chorzów.

Od początku spotkanie było zacięte i wyrównane. Mecz toczył się na wysokich obrotach a na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 15:15. Kolejny świetny mecz w tym sezonie rozegrała Klaudia Pielesz zdobywając najwięcej bo aż 8 bramek w naszym zespole.

Naszą drużyna od samego początku wiedziała, że mecz z miejscowym MKS-em będzie ciężki. Kto wie czy nie trudniejszy od meczu z Ruchem. Posiadał bowiem inny ciężar gatunkowy. O ile teoretycznie w meczu z ex superligowym zespołem z Chorzowa nasze dziewczyny musiały jedynie zagrać "swoje". W większości wyjściowy skład przecież znał przeciwniczki. Ola Sójka jeszcze niedawno dzieliła wspólną szatnię z niebieskimi a "Kaja" Okręglak, Olesia Donets i Zuza Mikosz walczyły w zeszłym sezonie na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej.

To jednak w meczu z Jelenią Górą, musieliśmy zmierzyć się z tak doświadczonymi zawodniczkami jak Joanna Załoga czy Sabina Kobzar. Pewne było, że doświadczenie plus boiskowe cwaniactwo to może być wybuchowa mieszanka. Tym bardziej gdy do tego dochodzi mało pewny w swoich poczynaniach na parkiecie duet sędziowski.

Pierwsza połowa pokazała jednak, że nasze zawodniczki nie mają się czego wstydzić i ich sportowe CV uprawnia je do gry na najwyższym poziomie.

"Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że to pierwsza porażka drużyny z Jeleniej Góry w tym sezonie. Zagraliśmy dobre zawody." Bartłomiej Duda, MTS Żory

Drugą połowę żorzanki rozpoczęły pewnie i szybko wyszły na pięcio bramkowe prowadzenie. W ostatnich minutach spotkania jego gospodyniami rzuciły się do odrabiania strat. Sił wystarczyło jednak tylko na zniwelowanie strat do dwóch bramek. Końcowy wynik zatrzymał się na 27:29.

"Trzy punkty jadą do Żor, oczywiście po ciężkim meczu. Jelenia Góra to doświadczone zawodniczki, mieliśmy problem z obroną w pierwszej połowie Asi Załogi, ale myślę, że start drugiej połowy wyjaśnił wszystko. Odskoczyliśmy na 5 bramek (…)." - dodał I trener MTS Żory

Z Jeleniej Góry wracamy z cennymi 3 punktami oraz... bonem na pizze. Jak się okazało w konkursie na fanpejdżu MKS Karkonosze Jelenia Góra  wytypowaliśmy przed spotkaniem wynik najbliższy temu jakim skończył się sobotni mecz.