MTS Żory jedzie do Pietrowic walczyć o szybki powrót na zwycięską ścieżkę.
Po tygodniowej przerwie MTS Żory wraca do ligowego rytmu w meczu, który w regionie zawsze znaczy trochę więcej. W sobotę żorzanki zmierzą się na wyjeździe ze Startem Pietrowice Wielkie, zespołem pełnym znajomych twarzy i sportowych historii, które splatały się z MTS-em przez ostatnie lata.
Derbowy pojedynek z dawnymi koleżankami
W barwach Startu występują dziś zawodniczki dobrze znane żorskiej publiczności. Sandra Matusik, Karolina Jaworska, Magdalena Reichel, a przede wszystkim Zuzanna Mikosz – piłkarka, którą w Żorach wspomina się bardzo ciepło i z sympatią. To właśnie ten kwartet stanowi o sile pietrowickiej drużyny.
Mikosz jest aktualnie 13. w klasyfikacji strzelczyń (29 bramek), Matusik zajmuje 22. miejsce (22 trafienia).
Po stronie MTS-u o ofensywny rytm dbają:
– Maria Mazurkiewicz – 37 bramek, 5. miejsce w lidze,
– Olesia Donets – 26 bramek,
– Natalia Gardian – 26 bramek.
To nazwiska, które w tym sezonie już wiele razy prowadziły MTS do zwycięstw.

Hala w Kuźni Raciborskiej – specyficzny klimat.
Start swoje mecze ligowe rozgrywa w hali w Kuźni Raciborskiej. Obiekt jest kameralny, z charakterystyczną akustyką — każde zagranie odbija się echem.
Nie jest to jednak miejsce, które rywalki mogłyby nazwać twierdzą. Pietrowice w ostatnich kolejkach szukają stabilności, a w meczach domowych potrafią zaskoczyć, ale równie często oddają inicjatywę przeciwniczkom.
Ich ostatnie trzy spotkania to:
– zwycięstwo z SMS ZPRP Płock (34:22),
– niezwykle zacięta porażka z Suzuki Korona Handball Kielce (32:34),
– przegrana z AZS AWF Handball Warszawa (21:30).
Czas na reakcję po porażce w Kielcach
Dla MTS-u sobotni mecz to szansa na szybkie podniesienie się po nieudanym spotkaniu w Kielcach, gdzie Suzuki Korona Handball przerwała serię sześciu zwycięstw z rzędu, wygrywając 26:19.
Porażka oznaczała spadek na drugie miejsce w tabeli — za Elmas-KPS APR Radom, który jako jedyny zespół ma komplet punktów.
Trenerka Anna Niewiadomska od początku tygodnia podkreślała, że kluczem ma być koncentracja i powrót do intensywności, która przez pierwszą część sezonu była znakiem rozpoznawczym żorskiej drużyny.
Mecz charakterów i emocji
Derby zawsze mają swój ciężar. Start ma w składzie zawodniczki z żorską przeszłością, gra przed własną publicznością i z pewnością będzie chciał wykorzystać ten klimat.
MTS z kolei wyrusza na ten mecz z jednym celem: zareagować, odzyskać rytm i wrócić do gry, która przez sześć kolejek dawała punkty i pewność siebie.
Pierwszy gwizdek w sobotę o 17:00.
Start Pietrowice Wielkie – MTS ŻorySobota, 15 listopada, godz. 17:00 | Hala w Kuźni Raciborskiej
#wdrodzeposukces #MiastoOgnia #Derby #LigaCentralna #Handball